«
»
04/16/2021

Google: Duplicate Content nie zawsze jest negatywnym czynnikiem rankingowym

Bezpłatna wycena pozycjonowania Twojej strony www

Zastanawiasz się ile może kosztować pozycjonowanie Twojej strony internetowej? Wyślij do nas wiadomość - zazwyczaj odpowiadamy w ciągu kilku godzin!

Proszę o wycenę!

W tym artykule:

Duplicate content jest jednym z tych zagadnień, które powoduje ożywione dyskusje wśród osób zajmujących się pozycjonowaniem stron internetowych. Część specjalistów od SEO unika go jak ognia, obwiniając go o negatywny wpływ na wysokość pozycji w organicznych wynikach wyszukiwania. Druga strona przekonuje, że nie taki diabeł zły, jak go malują. Co ważne, John Mueller z Google właśnie tej drugiej grupie przyznaje rację. 

Duplicate content? Algorytmy sobie z nim radzą!

Podczas jednego z hangoutów Google Search Central SEO office-hours poruszony został temat powielonej treści i jej wpływu na pozycjonowanie. Na nagraniu zarejestrowanym 29 stycznia słyszymy pytanie, które zadaje Davor Bobek zarządzający serwisem o częściach samochodowych. 

Davor zastanawia się nad tym, czy powielone części opisów między podobnymi produktami, traktowane są jako duplicate content, a co najważniejsze, czy postrzegane są jako negatywny sygnał dla algorytmów. Oto całe pytanie:

„Mamy stronę, która opisuje różne samochody. Niektóre części opisów i naszego contentu są takie same. Jak jest to postrzegane przez Google? Czy jest to w jakiś sposób odbierane jako negatywny sygnał?” 

John Mueller z Google jasno wyjaśnia, że tego typu powielona treść nie jest w żaden sposób szkodliwa dla witryny i zapewnia, że tego taki duplicate content nie jest negatywnym czynnikiem rankingowym. Powielone częściowo opisy, czy teksty w rozbudowanych stopkach stron internetowych, nie powodują obniżenia pozycji witryny w organicznych wynikach wyszukiwania.

Tutaj należy przypomnieć, że zostało zadane zaledwie tydzień wcześniej, co jasno wskazuje, że specjaliści od SEO oraz administratorzy stron mają z powielonymi treściami duży problem i nie mniejszy dylemat. Potwierdza to również fakt, że sprawdzanie witryny pod kątem duplicate contentu jest jednym z podstawowych dziań związanych z audytowaniem strony w wielu agencjach.

Z jednej strony każdy z nas stara się tworzyć maksymalnie dopracowane i unikalny content, natomiast nie zawsze będzie to możliwe. Każdego, kto zastanawia się, czy to właściwa praktyka, powinna uspokoić wypowiedź Muellera.

John Mueller o tym, jak duplicate content wpływa na pozycjonowanie

Co prawda odpowiedź Johna Muellera jest dość krótka i zwięzła, to rozwiewa wszelkie wątpliwości. Pracownik Google już nie pierwszy raz wyjaśnia, że duplicate content wcale nie ma aż takiego wpływu na pozycje w organicznych wynikach wyszukiwania, jaki się mu przypisuje. 

Oczywiście, powielona treść ma przełożenie na widoczność w Google, ale nie na samą wysokość pozycji. Jak zatem wpływa na SEO? Jeśli przykładowo prowadzimy sklep internetowy, w którym znajduje się kilka podobnych produktów, gdzie opisy w dużej części są jednakowe, to Google wybierze tylko jeden z nich do umieszczenia w wynikach wyszukiwania. Tak samo, jeśli treść powtarza się w nagłówku lub stopce. Nie jest to negatywny czynnik rankingowy – natomiast na swój sposób ograniczający widoczność wszystkich stron w Google.

„Z tego rodzaju powieloną treścią nie wiąże się negatywny wynik. Tutaj raczej chodzi o to, że jeśli znajdziemy dokładnie taką samą informację na wielu stronach w internecie, a ktoś ją wyszuka w Google, będziemy starać się znaleźć najlepiej dopasowaną stronę do tego zapytania. 

Dlatego, jeśli masz ten sam content na wielu swoich stronach, nie wyświetlimy wszystkich z nich. Będziemy starać się wybrać jedną z nich, którą pokażemy w wyszukiwarce. Nie jest z tym powiązany żaden negatywny sygnał i w wielu przypadkach jest to zupełnie normalne, że znajdujemy takie same fragmenty contentu na różnych stronach”.

Na poparcie tych tez, John Mueller wskazuje przykłady, które wskazują, że powielone treści spotykamy każdego dnia. Najczęściej duplicate content dotyczy branży e-commerce, gdzie treści w dużej mierze się powtarzają. Nie tylko między różnymi sklepami, gdy sprzedawcy oferują te same produkty, ale również w obrębie jednej witryny – na przykład, gdy na osobnych stronach sprzedawane są inne warianty kolorystyczne jednego przedmiotu lub nieznacznie się różniące. Podobna sytuacja to stopki w witrynach. Mimo iż są powielane na każdej ze stron, wcale nie wpływają negatywnie na pozycje w wynikach wyszukiwania. Oto dalsza część wypowiedzi Muellera:

„Częstym przypadkiem występowania powielonych treści jest e-commerce. Jeśli masz produkt, który sprzedaje także ktoś inny, albo masz stopkę wyświetlaną na wielu Twoich stronach – z technicznego punktu widzenia, to właśnie duplicate content. Jednak dobrze sobie z tym radzimy i nie powinno to stanowić żadnego problemu”.

Cała dyskusja dostępna jest w opublikowanym na YouTube filmie:

https://www.youtube.com/watch?v=wsrL6l2Fxvo&t=260s
Kamil Winiszewski
Kamil Winiszewski
Pasjonat ogólnopojętego marketingu internetowego. Od wielu lat zajmuje się SEO ale przez strach przed efektem Dunninga-Krugera nie ma śmiałości nazywania się ekspertem.

Powiązane wpisy

Zarezerwuj termin

bezpłatnej konsultacji SEO ze specjalistą

Wyślij formularz