John Mueller z Google podczas godzinnej rozmowy o pozycjonowaniu stron internetowych został zapytany o kwestię nawigacji, a zwłaszcza wpływu zmiany jej organizacji na pozycję w rankingach. W odpowiedzi na pytanie Mueller poradził, aby postawić na budowę nawigacji o strukturze piramidy, a przy tym omówił wady i zalety takiego rozwiązania.
Rozważania dotyczące struktury menu rozpoczął Raymond, uczestnik hangoutu, który posiada witrynę ze statycznym menu składającym się z ponad 1000 linków.
Czy struktura witryny przekłada się na wysokość pozycji?
Zacznijmy od początku: W podstawowym podziale możemy wyróżnić dwa rodzaje struktury witryny: płaską oraz głęboką. Pierwsza z nich zaczęła rozwijać się w okolicach 2000 roku. Mówimy tu o płaskiej strukturze, gdyż w mapie wszystkich linków nie ma żadnej hierarchii. Każdy link oddalony jest od strony głównej o jedno kliknięcie. Miał to być sposób na maksymalizację ilości indeksowanych stron, a też równomierne rozdzielenie PageRanku ze strony głównej. Wtedy był to jeden z popularniejszych sposobów podnoszenia pozycji w organicznych wynikach wyszukiwania.
Jednak już w zeszłym roku przedstawiciel Google John Mueller wpisem na Twitterze zwrócił uwagę na to, iż z punktu widzenia optymalizacji pod kątem SEO, struktura witryny nie powinna być zbyt płaska. Potrzebne jest rozróżnienie i określenie wartości każdej ze stron. W przypadku płaskiej architektury każda ze stron będzie jednakowo ważna, co może osłabiać pozycje podstron, które powinny wyświetlać się w pierwszej kolejności.
Czy drastyczna zmiana w nawigacji zaszkodzi rankingom?
Potrzebę zmiany architektury, jak widać, dostrzegł także wspomniany wcześniej rozmówca, jednak obawia się tego, czy drastyczna zmiana w strukturze może zaszkodzić pozycjom w rankingach Google.
Oto zadane pytanie:
„Mamy witrynę z mega menu zawierającym ponad 1000 linków. W 2018 roku menu ładowało się dopiero po akcji użytkownika – po najechaniu na pasek nawigacyjny, AJAX ładował linki. Później dodaliśmy statyczne linki i mniej więcej w tym samym czasie zaobserwowaliśmy duży spadek ruchu z wyszukiwarki. Teraz znów rozważamy usuniecie linków statycznych z menu nawigacyjnego i powrót do wywoływania ich przez użytkownika. Nadal będziemy mieć krótką ścieżkę do tych linków, ale już tylko na odpowiednich stronach, zamiast umieszczać je na każdej z nich.
Zastanawiamy się, czy grożą nam jakieś konsekwencje spowodowane usunięciem tych 1000 linków z mega menu, mimo zachowania ścieżki indeksowania dla każdego z nich na odpowiednich stronach”.
Co na ten temat uważa Google?
Zanim John Mueller udzielił jakiejkolwiek porady, zaznaczył, iż do udzielenia konkretnej odpowiedzi konieczne jest wzięcie pod uwagę wielu niuansów. Dlatego jego wypowiedź należy traktować, jako wskazówkę aniżeli konkretną poradę dotyczącą tej witryny. Mueller dodał jednak, że w ogólnym ujęciu, aktualizacja nawigacji w tym przypadku będzie dobrym podejściem:
Oto jego wypowiedź:
„Myślę, że ciężko udzielić konkretnej odpowiedzi, gdyż nie wiem, jak zbudowana jest reszta Twojej witryny. Natomiast ogólnie rzecz biorąc, zmiana, o której mówisz, to odejście od płaskiej struktury na rzecz głębokiej architektury – a to często może mieć sens”.
Jakie korzyści niesie za sobą struktura piramidy?
Podczas rozmowy Mueller porusza też kwestię struktury nazywanej piramidą. Twierdzi, iż pomaga to algorytmom zrozumieć kontekst różnych kategorii i stron.
Struktura piramidy to idea znana już od początku 2000 roku. Założenia są tu proste: należy tworzyć witryny, w których strona główna skoncentrowana jest na najważniejszych słowach kluczowych. Natomiast im bardziej zagłębimy się w strukturę witryny, tym strony i kategorie powinny być bardziej precyzyjne i szczegółowe.
Google o podejściu do struktury piramidy
Tak wyjaśnił to Mueller:„Struktura piramidy pomaga nam w dużo lepszym zrozumieniu kontekstu poszczególnych stron w witrynie – zwłaszcza jeśli wiemy, że dana kategoria powiązana jest z innymi podkategoriami. Pomaga nam to przeanalizować, w jaki sposób te rzeczy są ze sobą połączone. W przypadku płaskiej struktury zakładamy, że wszystkie strony są równie ważne i nie mamy pojęcia, które z nich są ze sobą połączone. Z mojego punktu widzenia, stosowanie struktury piramidy będzie uzasadnione w przypadku witryn z wieloma stronami. Jednocześnie trzeba myśleć o tym, aby struktura nie wymuszała miliona kliknięć, aż dotrzemy do poszukiwanej treści – musi to być rozsądna ilość kroków”.
Rozmówca w odpowiedzi na argumentację Muellera przyznał, iż wiele agencji SEO odradzało zmianę struktury nawigacji w jego witrynie, twierdząc, że odbije się to negatywnie na pozycjach w wynikach wyszukiwania.
Co na to John Mueller? Oto jego odpowiedź:
„Nie uważam, aby taka zmiana zawsze miała negatywny wpływ. Oczywiście, jeśli zrobisz zbyt głęboką strukturę, to utrudnisz nam zbieranie informacji oraz indeksowanie. Natomiast to nie jest tak, że płaska architektura będzie lepsza od rozsądnie zbudowanej piramidy. Osobiście dążyłbym do stworzenia struktury piramidy po to, aby ułatwić Google zrozumienie kontekstu poszczególnych stron. Jednak trzeba pamiętać, że to duża zmiana w witrynie. Dlatego warto przed ich wprowadzeniem uzyskać jak najwięcej informacji, a może nawet przetestować pewne rozwiązania stopniowo – na przykład sprawdzić tę metodę tylko na jednej kategorii i zobaczyć co stanie się z indeksowaniem i rankingami”.
Struktura piramidy kontra silos
Architektura witryny przypominająca piramidę jest bardzo podobna do innego „głębokiego schematu” – silosu. Oba rozwiązania koncentrują się na tworzeniu odpowiedniej hierarchii, w której pierwsze skrzypce gra tematyka każdej ze stron. Natomiast o ile w przypadku piramidy strukturę możemy zorganizować praktycznie w dowolny sposób, tak silos już narzuca nam dostosowanie architektury pod kątem semantyki i słów kluczowych.
Piramida z pewnością jest dużo bardziej elastyczną strukturą, która ma przełożyć się na wygodę korzystania z witryny, ale i również pozycje w rankingach Google. Co ważne, takie rozwiązanie już od dłuższego czasu poleca John Mueller, zatem zdecydowanie warto wziąć je pod uwagę.
Kamil Winiszewski
Pasjonat ogólnopojętego marketingu internetowego. Od wielu lat zajmuje się SEO ale przez strach przed efektem Dunninga-Krugera nie ma śmiałości nazywania się ekspertem.
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.